Dzisiaj przedstawiam wam długo wyczekiwany przepis na niesamowity sernik, który powstał po trochu dzięki Internetowym pomysłom i po trochu dzięki przepisom zapomnianym, znajdującym się w głębi zeszytów mojej mamy. Powstał miks i znalazłam niebo. Przekażcie je dalej :)
SERNIK KOKOSOWO-ANANASOWY
Spód wykonujemy najszybszym sposobem:
- z ciasteczek owsianych- 400g;
- masła-150 g
- wiórki kokosowe - 100g
Wszystkie składniki miksuje porządnie z rozpuszczonym masłem, do uzyskania jak najgładszej masy.
Ugniatam spód na blaszce (najwyżej kwadratowa, a najlepiej w tortownicy), warto tu użyć rąk wychłodzonych zimna wodą co ułatwi układanie, na papierze do pieczenia i następnie wkładam do lodówki.
Masa serowa:
- 1,5 kg twarogu sernikowego
- puszka (100ml) skondensowanego mleka słodzonego
- mleko kokosowe
- wiórki kokosowe -100 g
- alkohol dosłownie jedna zakrętka ( może być wódka lub rum)
- 3 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
- 6 jajek
- puszka ananasa
- na polewę: gęsta śmietana 150 ml, 5 łyżek cukru pudru.
Piekarnik nastawić na 180 stopni. Ananas miksuje, bez soku. Ser mieszam z wszystkimi sypkimi składnikami.
Następnie miksuje masę, z 3/4 mleka skondensowanego i z gęstą jakby śmietanką od mleczka, i jajkami. Na koniec dodaje ananas i alkohol.
Wstawiam na 20 minut sernik ( w parze wodnej- na dno wrzucam kostki lodu, lub miskę z
wodą), potem obniżam temperaturę do 130stopni i piekę go przez 1,5 godziny, ale trzeba uważać by góra się nie przypaliła.
Po upieczeniu na wierzch wykładam gęstą śmietanę wymieszaną z pudrem i resztą mleka skondensowanego.
Wstawiam do jeszcze ciepłego piekarnika i zostawiam go do ostygnięcia. Kroje dopiero po wychłodzeniu w lodówce. Im dłużej, tym lepszy.
Sernik dla lubiących przełamanie smaku, można posypać którymś z letnich owoców jak jagodami, borówkami, malinami ;)
Sernik dla lubiących przełamanie smaku, można posypać którymś z letnich owoców jak jagodami, borówkami, malinami ;)
To już wszystko, a sernik puszysty, lekki rozpływający się w ustach :D
Spróbujcie sami.
PS. A przepis dedykuje mojej siostrze A., na której imieniny przygotowywałam go i dzięki niej odkryłam to małe cudo.
PS. A przepis dedykuje mojej siostrze A., na której imieniny przygotowywałam go i dzięki niej odkryłam to małe cudo.
wygląda niezwykle pysznie - na kremowy i mazisty (a takie serniki właśnie lubię najbardziej) :) i jeszcze to połączenie smaków, och... zjadłabym kawałeczek albo dwa :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie. Chyba jutro polecę wypróbować ten przepis, mniam :)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze zaskoczył mnie ten przepis, ale pozytywnie i kiedy go spróbowałem byłem pod wrażeniem. Świetnie smakuje, i choć jestem przeciwnikiem alkoholu w ciastach, zastąpiłem go miodzio malinowym (z Pińczowa :0 ), fajnie komponującym się akurat w tym przepisie. Ogólnie polecam.
OdpowiedzUsuń